Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Białostoccy policjanci zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego

Data publikacji 26.08.2013

Zaledwie dwie godziny wystarczyły białostockim policjantom na ustalenie i zatrzymanie sprawcy fałszywego alarmu bombowego. Dzięki szybkiej reakcji i intensywnej pracy mundurowych pijany 53-latek trafił już do policyjnego aresztu. Teraz zajmie się nim prokurator i sąd. Grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Dzisiaj około godziny 10.30 dyżurny białostockiej Policji odebrał anonimowy telefon, z którego wynikało, że w Komendzie Miejskiej Policji w Białymstoku rzekomo podłożona jest bomba. Chwilę później budynek był już zabezpieczony, a na miejsce skierowani zostali specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze i psy do wykrywania zapachów materiałów wybuchowych, aby zweryfikować tą informację. Jednocześnie policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, który dzwonił. W międzyczasie około godziny 12.30, po dokładnym sprawdzeniu komendy, okazało się, że alarm był fałszywy. Dzięki błyskawicznej reakcji i intensywnej pracy mundurowi już po dwóch godzinach od telefonu ustalili i zatrzymali jego autora. Okazał się nim 53-letni mieszkaniec miasta. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił już do policyjnego aresztu, gdzie będzie trzeźwiał. Funkcjonariuszom tłumaczył, że nie wie o co chodzi i nic nie pamięta. Teraz 53-latkiem zajmie się prokurator i sąd, który w przypadku podobnego zdarzenia, do którego doszło w połowie sierpnia (CZYTAJ WIĘCEJ), zastosował wobec sprawców takiego fałszywego alarmu środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.

Każdy sygnał o podłożeniu ładunku wybuchowego podlascy policjanci traktują bardzo poważnie. Z jednej strony sprawdzają, czy polega on na prawdzie, a z drugiej - kto jest jego autorem. Żadna osoba, która decyduje się na tego typu żart nie może czuć się bezkarnie i może być pewna, że zostanie zidentyfikowana oraz odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. W tego typu sytuacjach „mały żart” kończy się zawsze dużymi konsekwencjami. Należy pamiętać, że sprawca fałszywego alarmu odpowiada za przestępstwo z artykułu 224a kodeksu karnego. Przewiduje on karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności oraz obciążenia znacznymi kosztami za ewentualną interwencję służb biorących udział w akcji.

* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – http://www.podlaska.policja.gov.pl/

Powrót na górę strony