Pijany weekend
Data publikacji 20.07.2009
98 pijanych kierowców zatrzymali w miniony weekend podlascy policjanci. Większość z nich jechało samochodami. Wszyscy za swoje nieodpowiedzialne postępowanie odpowiedzą przed sądem.
W miniony weekend na drogach naszego województwa policjanci zatrzymali 98 pijanych kierowców. Tylko 35 z nich to rowerzyści, reszta poruszała się samochodami. Aż 34 zdecydowało się usiąść za kierownicą po alkoholu na terenie powiatu białostockiego. Niechlubnym rekordzistą wśród osób jadących jednośladami okazał się 55-letni mieszkaniec okolic Łap zatrzymany w sobotę rano. Badanie alkomatem wykazało u mężczyzny ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Natomiast w gronie kierowców samochodów największym wynikiem może „poszczycić się” jadący fiatem w sobotę po południu 30-letni mieszkaniec Szepietowa. Zatrzymany do kontroli mężczyzna miał blisko 3,8 promila. Teraz nietrzeźwi kierowcy za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Podlaska Policja po raz kolejny apeluje do kierowców o odpowiedzialność i rozwagę. Gdy piliśmy alkohol nie wsiadajmy za kierownicę, gdyż to często prowadzi do tragedii.
W miniony weekend na drogach naszego województwa policjanci zatrzymali 98 pijanych kierowców. Tylko 35 z nich to rowerzyści, reszta poruszała się samochodami. Aż 34 zdecydowało się usiąść za kierownicą po alkoholu na terenie powiatu białostockiego. Niechlubnym rekordzistą wśród osób jadących jednośladami okazał się 55-letni mieszkaniec okolic Łap zatrzymany w sobotę rano. Badanie alkomatem wykazało u mężczyzny ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Natomiast w gronie kierowców samochodów największym wynikiem może „poszczycić się” jadący fiatem w sobotę po południu 30-letni mieszkaniec Szepietowa. Zatrzymany do kontroli mężczyzna miał blisko 3,8 promila. Teraz nietrzeźwi kierowcy za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Podlaska Policja po raz kolejny apeluje do kierowców o odpowiedzialność i rozwagę. Gdy piliśmy alkohol nie wsiadajmy za kierownicę, gdyż to często prowadzi do tragedii.