Zatrzymani przez białostockich policjantów
Policjanci z Białegostoku zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy grożąc 35-latkowi próbowali zmusić go do zakupu alkoholu. Sobotnią noc 21 i 28-latek spędzili w policyjnym areszcie. Teraz ich postępowaniem zajmie się sąd.
W minioną sobotę po godzinie 20.00 do dyżurnego białostockiej Policji zadzwonił 35-latek z prośbą o pomoc. We wskazane miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci wydziału patrolowo - interwencyjnego. Tam mężczyzna opowiedział mundurowym, że kilka godzin wcześniej przyjechał do miasta i w rejonie dworca spotkał nieznajomego, z którym następnie pił alkohol. Potem dołączył do nich jeszcze młodszy brat napotkanego 28-latka i cała trójka poszła pod sklep. Wtedy to starszy z rodzeństwa zażądał od 35-latka kupienia alkoholu dla siebie i swojego brata. Chwycił swoją ofiarę za ubranie i groził, że użyje noża. Natomiast młodszy z napastników zaczął w tym czasie krzyczeć i wyjął pałkę teleskopową. Zaatakowanemu mężczyźnie udało się jednak oswobodzić i pod pretekstem zakupu alkoholu wejść do sklepu, z którego chwilę później wybiegł, szybko wsiadł do taksówki i odjechał. Już z pojazdu o całym zdarzeniu powiadomił policjantów. Chwilę potem rozpoczęły się poszukiwania napastników. W pewnym momencie nieopodal sklepu mundurowi zauważyli dwóch odpowiadających rysopisom mężczyzn. Ci, gdy tylko zobaczyli policyjne radiowozy, próbowali odejść. Jednak szybko zostali zatrzymani. Okazało się, że obaj byli pijani. Badanie alkomatem wykazało, że 28-latek miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie, a jego o 7 lat młodszy brat ponad promil. Resztę sobotniej nocy trzeźwieli w policyjnym areszcie. Teraz za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.