Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Mówili, że pomogą - zamiast tego okradli

Data publikacji 15.10.2015

Pod pretekstem „odtrucia” skażonej wody starszą mieszkankę Białegostoku odwiedzili rzekomi pracownicy Sanepidu. Gospodyni uwierzyła przybyszom. Wpuściła ich do mieszkania a oni odwracając jej uwagę okradli ją z pokaźnej gotówki i złotego pierścionka. Białostoccy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, poszukują sprawców i apelują o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.

Wczoraj późnym popołudniem mundurowi z III-go białostockiego komisariatu Policji zostali powiadomieni o kradzieży 10 tysięcy złotych i pierścionka. Według relacji zgłaszającej 85-latki do zdarzenia doszło poprzedniego dnia po południu. Wówczas do drzwi  jej mieszkania zadzwoniła para nieznajomych - kobieta i mężczyzna. Niezapowiedziani „goście” przedstawili się jako pracownicy Sanepidu. Powiedzieli lokatorce, że ma zatrutą wodę. Pod pretekstem jej „odtrucia” przekonali gospodynię by wpuściła ich do mieszkania. Starsza pani zaprowadziła swoich gości do łazienki. Gdy nowopoznana kobieta „odkażała” wodę jej kompan splądrował mieszkanie i  jednej z szaf ukradł schowane tam 10 tysięcy złotych. Jego łupem padł również złoty pierścionek. Po wszystkim para opuściła mieszkanie. Seniorka dopiero następnego dnia zorientowała się, że padła ofiarą złodziei.

Opowieści i preteksty, jakie tworzą i wykorzystują złodzieje i oszuści bywają bardzo różne, a ich pomysłowość w tym zakresie nie zna granic. Jednak wspólnym elementem ich działania jest wytypowanie na przyszłe ofiary najczęściej starszych i mieszkających samotnie osób, zdobycie ich zaufania i odwrócenie uwagi. Zawsze zaczyna się od rozmowy. Pretekstem do wejścia do domu jest z reguły oferowanie różnych produktów, czy też podszywanie się pod pracowników administracji chcących np. pobrać wymiary okien pod ich wymianę. Bardzo często, gdy jedna osoba ze złodziejskiej szajki oferuje do sprzedaży jakiś drobiazg, druga niepostrzeżenie wchodzi do mieszkania w poszukiwaniu kosztowności. W takich właśnie oraz przypadkach, osoby starsze niejednokrotnie tracą cenne przedmioty czy też oszczędności całego życia.

Policjanci przypominają! 

Żeby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa musimy działać rozważnie i nie ulegać emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi. Pod żadnym pozorem nie wpuszczajmy do domu osób oferujących do sprzedaży produkty po okazyjnej cenie. Od każdej osoby podającej się za pracownika jakiejkolwiek instytucji mamy prawo żądać okazania dokumentów to potwierdzających w postaci identyfikatorów, czy legitymacji. Gdy tylko spotkamy się z jakąkolwiek odmową zakończmy natychmiast rozmowę. Być może takie właśnie postępowanie uchroni nas przed złodziejem podszywającym się za fachowca, sprzedawcę lub urzędnika.

Powrót na górę strony