Wyrzucił kradziony rower z okna
Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież roweru, który następnie wyrzucił przez okno swojego mieszkania na dziewiątym piętrze. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dodatkowo, oprócz 54-latka, mundurowi w lokalu zatrzymali także innego mężczyznę poszukiwanego do odbycia kary. Pierwszy z nich trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a drugi do aresztu. Teraz o dalszym losie 54-latka zadecyduje sąd.
Wczoraj rano dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został zaalarmowany, że z dziewiątego piętra jednego z wieżowców na ulicy Branickiego ktoś przez okno wyrzucił rower. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci z patrolówki. Tam okazało się, że taki jednoślad wyposażony w silnik, mimo przypięcia go linką do słupa, został minionej nocy skradziony z ulicy Warszawskiej. Policjanci szybko ustalili też, z którego mieszkania został on wyrzucony. W lokalu zastali 54-letniego właściciela mieszkania oraz trzy inne osoby. Już podczas ich wstępnego sprawdzania okazało się, że jeden z mężczyzn jest poszukiwany od odbycia kary. Mundurowi znaleźli tam także osprzęt skradzionego roweru i narzędzia mogące służyć do jego kradzieży. Podejrzany o nią 54-latek został zatrzymany i noc spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, a jego znajomy trafił do aresztu. Teraz sprawą zajmie się sąd.