Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pomysłowy 36-latek

Data publikacji 07.04.2016

Policjanci z białostockiej komendy miejskiej Policji zatrzymali mężczyznę, który kilka dni wcześniej zgłosił kradzież samochodu o wartości 125 tysięcy złotych. Okazało się, że do żadnej kradzieży nie doszło, a samochód nie wjechał nawet na terytorium naszego kraju. 36-latek usłyszy zarzuty związane ze złożeniem fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz składania fałszywych zeznań. Grozi mu za to nawet 3 lata więzienia. Niewykluczone, że na tym się nie skończy, gdyż teraz policjanci będą sprawdzać dlaczego mężczyzna zgłosił fikcyjną kradzież i czy nie ma to związku z próbą wyłudzenia odszkodowania.

Dzięki skrupulatnej i wnikliwej pracy funkcjonariuszy z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku przy wsparciu kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji wyszło na jaw, że zgłoszona kilka dni wcześniej kradzież peugeota boxer o wartości 125 tysięcy złotych nie miała miejsca. 36-latek w poniedziałek przyszedł do jednego z białostockich komisariatów i poinformował, że minionej nocy z jednego  z parkingów skradziono mu auto. Mundurowi zajmujący się sprawą natychmiast przystąpili do działania, by odnaleźć samochód. Już po wstępnej weryfikacji podejrzewali, że żadnej kradzieży nie było. Szybko ich teza się potwierdziła. Okazało się, że samochód, którego szukali nigdy nie wjechał na terytorium naszego kraju i znajduje się we Francji, gdzie mieszka na stałe jego właściciel 26-letni obywatel Bośni i Hercegowiny. Mundurowi ustali również, że dzień przed zgłoszeniem kradzieży mężczyzna przyjechał innym samochodem do Białegostoku i zameldował się w jednym z hoteli, w którym spędził noc. Rano od razu poszedł na komisariat i zgłosił fikcyjną kradzież samochodu. 36-latek usłyszy zarzuty związane ze złożeniem fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz składania fałszywych zeznań. Za te przestępstwa grozi mu nawet 3 lata więzienia. Niewykluczone, że na tym się nie skończy, gdyż teraz policjanci będą sprawdzać dlaczego mężczyzna zgłosił fikcyjną kradzież oraz czy nie ma to związku z próbą wyłudzenia odszkodowania.

Powrót na górę strony