Zatrzymany w związku z narkotykami
Białostoccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zlikwidowali kolejną już nielegalną uprawę konopi. Tym razem mundurowi zabezpieczyli oprócz 8 takich roślin, także specjalny namiot i sprzęt służący do hodowli, a także kilka gramów marihuany. 31-letni właściciel plantacji noc spędził w policyjnym areszcie i dziś usłyszy zarzuty. Dalej sprawą zajmie się sąd.
Wczoraj policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zlikwidowali kolejną już nielegalną uprawę konopi. Funkcjonariusze zatrzymali również mężczyznę, który zajmował się tą hodowlą. 31-latek wpadł dzięki intensywnej pracy mundurowych, którzy ustalili, że może on zajmować się takim procederem. Policjanci w mieszkaniu zajmowanym przez podejrzewanego znaleźli namiot ze sprzętem służącym do uprawy narkotyku. Wewnątrz znajdowało się w sumie 8 roślin konopi innych niż włókniste. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli także kilka gramów marihuany. 31-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś usłyszy zarzuty, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.