Zatrzymani dzięki czujności kierowcy autobusu
Dzięki czujności kierowcy autobusu, który zauważył niepokojące zdarzenie, policjanci z Białegostoku zatrzymali trzech młodych mieszkańców miasta. 20 i 22-latek opowiedzą teraz za pobicie i pozbawienie wolności 22-latka z Wasilkowa, natomiast trzeci z nich - 20-latek dodatkowo za posiadanie narkotyków. Cała trójka przyznała się do zarzucanych im czynów i dalej sprawą zajmie się sąd.
W ubiegłym tygodniu białostoccy policjanci zostali powiadomieni, że kierowca autobusu komunikacji miejskiej znajdując się na jednej z pętli widział, jak trzech młodych mężczyzn podjechało samochodem do innego mężczyzny, następnie pobili go i siłą wciągnęli do pojazdu, a potem odjechali. Kryminalni z Komisariatu Policji II w Białymstoku współpracując z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji w Białymstoku od razu zajęli się sprawą. Mundurowi w wyniku intensywnej pracy szybko ustalili, że związek z tym zdarzeniem mogą mieć dwaj 20-latkowie i 22-latek. Dotychczasowe policyjne informacje wskazują, że podejrzewani o ten czyn mężczyźni najpierw pobili 22-letniego mieszkańca Wasilkowa, a następnie wepchnęli go siłą do samochodu i wywieźli do lasu. Cała trójka usłyszała już zarzuty pobicia i pozbawienia wolności. Ponadto, w trakcie przeszukania mieszkania 20-latka, funkcjonariusze znaleźli tam blisko 100 gramów marihuany, w związku z czym odpowie on dodatkowo za posiadanie narkotyków. Wszyscy trzej przyznali się do zarzucanych im czynów i teraz za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem.