Nietrzeźwi rekordziści
Minionej doby, policjanci na terenie powiatu białostockiego wyeliminowali z ruchu drogowego 3 nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich spowodował wypadek drogowy. Drugi kierował fiatem mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz ich losem zajmie się sąd.
Pomimo licznych apeli, nadal część kierowców wsiada za kierownicę po alkoholu. Tylko minionej doby, na terenie powiatu białostockiego, policjanci zatrzymali 3 kierowców, którzy prowadzili na "podwójnym gazie". Wczoraj po 18, policjanci otrzymali zgłoszenie, że jedną z ulic Białegostoku jedzie najprawdopodobniej nietrzeźwy kierowca. Już po chwili, funkcjonariusze z "patrolówki" zauważyli forda, który odpowiadał opisowi. Po zatrzymaniu do kontroli, mundurowi wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Wstępne badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Dodatkowo, podczas sprawdzenia w policyjnych systemach, okazało się, że 60-latek ma sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyzna został wcześniej skazany prawomocnym wyrokiem za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Białostoczanin spędził noc na izbie wytrzeźwień.
Kolejnyy z kierowców wpadł w ręce mundurowych tuż przed 22. Policjanci dostali zgłoszenie, że na krajowej "dziewiętnastce" doszło do zdarzenia drogowego z udziałem 3 pojazdów. Mundurowi ustalili, że 38-letni kierowca volkswagena uderzył w tył jadącego przed nim samochodu, który następnie zjechał na przeciwległy pas i uderzył w jadące z przeciwnego kierunku audi. W trakcie czynności na miejscu wypadku, okazało się, że 38-latek kierował będąc na "podwójnym gazie". Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Ostatnim nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 27-latek. Policjanci z "drogówki" na ulicy Poleskiej, zauważyli kierowcę skutera, który jechał "szlaczkiem". Wstępne badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w organizmie 27-latka. Kierowcy stracili prawo jazdy. Teraz za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.