Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dwóch pijanych na furmance

Data publikacji 14.04.2014
Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch pijanych mężczyzn, którzy furmanką przewozili około 3 metry sześcienne drewna, skradzionego wcześniej w pobliskim lesie. 31 i 40-latek noc spędzili w policyjnym areszcie. Teraz postępowanie w tej sprawie prowadza białostoccy policjanci. 
Wczoraj, tuż po godzinie 21.00, dyżurny białostockiej komendy został powiadomiony, że jedną z ulic w Supraślu, jedzie furmanka po brzegi załadowana najprawdopodobniej kradzionym drewnem. Na miejsce natychmiast pojechali mundurowi. Tam zastali pijanego 40 i 31-latka szarpiących za uzdę konia, który najprawdopodobniej nie dał rady ciągnąć załadowanej po brzegi furmanki. Dodatkowo jeden z mężczyzn próbował wyszarpać lejce, które wplatały się w koła wozu. Jak się okazało obaj mieszkańcy Supraśla byli kompletnie pijani. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 40-latka ponad 2,5 promila, natomiast u jego młodszego kolego blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że mężczyźni pojechali do pobliskiego lasu, gdzie najpierw wycięli sosny i dęby a następnie załadowali je na furmankę, którą to chcieli przetransportować drewno. Żaden z mężczyzn nie miał odpowiednich dokumentów stwierdzających legalność pozyskania przewożonego ładunku. Zatrzymani nie byli także w stanie powiedzieć do kogo należy to drewno ani podać dokładnego miejsca, z którego je wycięli. Obaj pijani mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie. Teraz policjanci ustalają skąd pochodziło drewno i jak mężczyźni weszli w jego posiadanie.
Powrót na górę strony