Ona odpowie za przywłaszczenie, on za narkotyki
Data publikacji 07.08.2014
Policjanci z II białostockiego komisariatu szukając przywłaszczonego tabletu zatrzymali podejrzaną o ten czyn 27-latkę, a w miejscu jej zamieszkania znaleźli należące do jej brata narkotyki. 28-latek również trafił w ręce mundurowych, a postępowaniem obojga zajmie się teraz sąd.
Wczoraj kryminalni z Komisariatu II Policji w Białymstoku zatrzymali 28-letniego mieszkańca miasta, który w swoim pokoju uprawiał konopie indyjskie oraz posiadał amfetaminę. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych po tym, jak funkcjonariusze ustalili, że jego o rok młodsza siostra w połowie lipca przywłaszczyła tablet pozostawiony w holu jednego z białostockich hoteli. Dzięki policyjnej pracy szybko wyszło na jaw, że to właśnie 27-latka mogła dokonać tego czynu. Kiedy funkcjonariusze zjawili się w domu rodzeństwa od razu zauważyli na parapecie okna ustawione w plastikowych pojemnikach trzy sadzonki konopi indyjskich. Ponadto na jednej z szaf znaleźli cztery torebki z zawartością białego proszku, który po badaniu okazał się amfetaminą. W sumie było jej blisko 11,5 grama. W pokoju był oczywiście także utracony tablet. Okazało się, że narkotyki należą do jej o rok starszego brata. Kobieta usłyszała już zarzut przywłaszczenia mienia. Natomiast jej brat usłyszy zarzuty dzisiaj. Teraz rodzeństwo za swoje czyny odpowie przed sądem.