Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odpowiedzą za rozbój

Data publikacji 09.09.2014
Kryminalni z białostockiej Policji zatrzymali dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o usiłowanie rozboju. Pierwszy z nich, 17-latek, wpadł w ręce mundurowych wczoraj a jego o rok młodszy kompan dzisiejszego ranka. Teraz o losie młodszego ze sprawców zadecyduje sąd rodzinny natomiast starszy za swój czyn odpowie przed sądem. 
Dzisiejszego ranka śledczy z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali sprawcę usiłowania rozboju, który miał miejsce na osiedlu Antoniuk, jest to drugie zatrzymanie w tej sprawie. Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia b.r. Do przechodzącego obok jednego z bloków 23-latka podeszło dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich zażądał od ofiary 5 złotych. Chłopak powiedział, że nie ma pieniędzy i na dowód swoich słów pokazał im pusty portfel. Wtedy to napastnicy zapytali się go czy ma telefon komórkowy. 23-latek obawiając się o swoje bezpieczeństwo wyjął z kieszeni aparat i podał jednemu z mężczyzn. 16 i 17-latek po jego obejrzeniu stwierdzili, że jest niewielkiej wartości i oddali telefon. Po tym jeden z napastników wyrwał z dłoni 23-latka odtwarzacz MP3. Jednak po jego obejrzeniu także stwierdził, że nie przedstawia on w jego ocenie żadnej wartości. W miedzy czasie pokrzywdzonemu zadzwonił telefon, którego nie pokazał napastnikom. Dźwięk dzwonka zwrócił ich uwagę. Wtedy młodszy z napastników wyjął nóż z futerału przymocowanego do nogi i kilkakrotnie ukłuł 23-latka w nogę. W tym czasie jego starszy kolega wyrwał pokrzywdzonemu telefon. Tym razem po obejrzeniu napastnicy także zrezygnowali z łupu i oddali aparat swojej ofierze twierdząc, że jest bezwartościowy. Po tym młodszy z nich uderzył z impetem ofiarę pięścią w twarz i obaj uciekli. Pierwszy z podejrzanych o ten czyn został zatrzymany wczoraj. Dziś zostanie mu przedstawiony zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu za to za od 3 do 12 lat więzienia. Natomiast o losie nieletniego sprawcy zadecyduje teraz sąd rodzinny.
Powrót na górę strony