Kolejne ofiary mrozu
Data publikacji 06.02.2012
Wychłodzenie organizmu najprawdopodobniej było przyczyną zgonu kolejnych 2 ofiar tej zimy. W Białymstoku, w opuszczonym baraku przy ul. Botanicznej odnalezione zostało ciało kobiety w wieku około 50-60 lat, a w szpitalu mimo wysiłków lekarzy zmarł dowieziony tam w stanie głębokiej hipotermii 52-letni mężczyzna. Podlascy policjanci apelują o zwrócenie uwagi i sygnały o osobach, którym grozi niebezpieczeństwo.
W sobotę przed południem białostoccy policjanci otrzymali sygnał o rannym mężczyźnie w opuszczonym pustostanie przy ul. 1000-lecia. Policjanci, natychmiast ruszyli pod wskazany adres. Wewnątrz zastali rannego mężczyznę. Wstępne ustalenia na miejscu zdarzenia wskazywały, że obrażenia głowy były najprawdopodobniej skutkiem upadku. Ranny, dodatkowo wychłodzony mężczyzna został odwieziony przez karetkę pogotowia do szpitala. Policjanci , którzy w trakcie interwencji sprawdzili pozostałe pomieszczenia budynku w jednym z nich odnaleźli innego skrajnie wychłodzonego 52-letniego mężczyznę. W stanie ciężkim został on zabrany przez wezwaną na miejsce kolejną karetkę pogotowia. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Ratując przed zamarznięciem kolejnego odnalezionego w tym budynku nietrzeźwego 40-letniego mężczyznę funkcjonariusze przewieźli go do ciepłych pomieszczeń izby wytrzeźwień.
Jeszcze tego samego dnia wieczorem białostoccy policjanci otrzymali telefoniczny sygnał o odnalezieniu w opuszczonym baraku przy ul. Botanicznej ciała kobiety w wieku najprawdopodobniej około 50-60-lat. Wezwany na miejsce biegły medycyny sądowej jako przyczynę zgonu wskazał wychłodzenie organizmu. Tożsamość ofiary ustalają funkcjonariusze z I białostockiego komisariatu Policji
Pamiętajmy, że okres zimowy jest szczególnie trudny i niebezpieczny dla osób bezdomnych, w podeszłym wieku i nietrzeźwych. Niskie temperatury mogą stanowić zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i życia tych osób. Dlatego też kolejny raz apelujemy do wszystkich o zwrócenie szczególnej uwagi na potrzebujących pomocy. Widząc takie osoby i grożące im niebezpieczeństwo dzwońmy pod policyjny numer alarmowy 997 lub 112, bądź telefon pogotowia ratunkowego 999, czy też straży miejskiej 986. Nie bądźmy obojętni, nasz jeden telefon może uratować czyjeś zdrowie a nawet życie. Pamiętajmy, że ludzka obojętność może być równie niebezpieczna jak duży mróz.
źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl
W sobotę przed południem białostoccy policjanci otrzymali sygnał o rannym mężczyźnie w opuszczonym pustostanie przy ul. 1000-lecia. Policjanci, natychmiast ruszyli pod wskazany adres. Wewnątrz zastali rannego mężczyznę. Wstępne ustalenia na miejscu zdarzenia wskazywały, że obrażenia głowy były najprawdopodobniej skutkiem upadku. Ranny, dodatkowo wychłodzony mężczyzna został odwieziony przez karetkę pogotowia do szpitala. Policjanci , którzy w trakcie interwencji sprawdzili pozostałe pomieszczenia budynku w jednym z nich odnaleźli innego skrajnie wychłodzonego 52-letniego mężczyznę. W stanie ciężkim został on zabrany przez wezwaną na miejsce kolejną karetkę pogotowia. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Ratując przed zamarznięciem kolejnego odnalezionego w tym budynku nietrzeźwego 40-letniego mężczyznę funkcjonariusze przewieźli go do ciepłych pomieszczeń izby wytrzeźwień.
Jeszcze tego samego dnia wieczorem białostoccy policjanci otrzymali telefoniczny sygnał o odnalezieniu w opuszczonym baraku przy ul. Botanicznej ciała kobiety w wieku najprawdopodobniej około 50-60-lat. Wezwany na miejsce biegły medycyny sądowej jako przyczynę zgonu wskazał wychłodzenie organizmu. Tożsamość ofiary ustalają funkcjonariusze z I białostockiego komisariatu Policji
Pamiętajmy, że okres zimowy jest szczególnie trudny i niebezpieczny dla osób bezdomnych, w podeszłym wieku i nietrzeźwych. Niskie temperatury mogą stanowić zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i życia tych osób. Dlatego też kolejny raz apelujemy do wszystkich o zwrócenie szczególnej uwagi na potrzebujących pomocy. Widząc takie osoby i grożące im niebezpieczeństwo dzwońmy pod policyjny numer alarmowy 997 lub 112, bądź telefon pogotowia ratunkowego 999, czy też straży miejskiej 986. Nie bądźmy obojętni, nasz jeden telefon może uratować czyjeś zdrowie a nawet życie. Pamiętajmy, że ludzka obojętność może być równie niebezpieczna jak duży mróz.
źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl