Włamywacz do piwnic zatrzymany
Data publikacji 24.01.2011
58-latek usłyszał zarzuty włamań do blisko 60 piwnic. Kradł wszystko co dało się wynieść, od słoików z konfiturami i suszonych grzybów po wartościowe elektronarzędzia. Dzisiaj został tymczasowo aresztowany.
Tymczasowy areszt na 3 miesiące zastosował sąd wobec sprawcy licznych włamań do piwnic. W piątek wieczorem na ulicy Tuwima zatrzymali go mundurowi z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku. Mężczyzna miał przy sobie nożyce do cięcia metalu oraz specjalna łapkę i prawdopodobnie z takim wyposażeniem wybierał się na kolejne włamanie. Okazało się, że zatrzymany w wyszedł z więzienia 2008 roku, gdzie odbywał wyrok dziewięciu lat pozbawienia wolności. Wtedy skazany był za kradzieże i włamania. Prowadzący sprawę policjanci z III komisariatu i Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku ustalili, że bezdomny 58-latek może mieć związek z szeregiem włamań, do których dochodziło od września ubiegłego roku na osiedlu Bema, Sienkiewicza, Piasta i Nowe Miasto. Policjantom opowiedział, do których piwnic sie włamywał, wskazał konkretne bloki i klatki schodowe. Miejsca te pokrywały się z miejscami, do których dochodziło do przestępstw zgłaszanych w ostatnim czasie białostockiej policji. W zainteresowaniu włamywacza było wszystko co tylko dało się wynieść. Na początku roku z czterech piwnic w bloku przy ulicy Pułaskiego ukradł słoiki z przetworami i drabinę. Z innej piwnicy przy ulicy Bema zabrał pilarkę, cztery wiertarki i części hydrauliczne na łączną sumę ponad 4000 złotych. W październiku w zainteresowaniu sprawcy były piwnice bloków przy ulicy Wasilkowskiej i Pułkowej. Wtedy to z jednej z nich ukradł płetwy, maskę i rurkę do nurkowania oraz namiot. Z innego pomieszczenia wyniósł sprzęt wędkarski, a z sąsiedniego bloku suszone grzyby. Większość skradzionych rzeczy mężczyzna sprzedawał. Łącznie 58-latek pojawił się w blisko 60 piwnicach. W niedzielę usłyszał 24 zarzuty włamań oraz usiłowań, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Prowadzący sprawę policjanci nie wykluczają, że sprawca może mieć związek z innymi podobnymi przestępstwami. Wszystkie osoby, które na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy stwierdziły, że włamano się do ich piwnic prosimy o kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku przy ulicy Bema 4 numer telefonu 85 670 34 30.
źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl
Tymczasowy areszt na 3 miesiące zastosował sąd wobec sprawcy licznych włamań do piwnic. W piątek wieczorem na ulicy Tuwima zatrzymali go mundurowi z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku. Mężczyzna miał przy sobie nożyce do cięcia metalu oraz specjalna łapkę i prawdopodobnie z takim wyposażeniem wybierał się na kolejne włamanie. Okazało się, że zatrzymany w wyszedł z więzienia 2008 roku, gdzie odbywał wyrok dziewięciu lat pozbawienia wolności. Wtedy skazany był za kradzieże i włamania. Prowadzący sprawę policjanci z III komisariatu i Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku ustalili, że bezdomny 58-latek może mieć związek z szeregiem włamań, do których dochodziło od września ubiegłego roku na osiedlu Bema, Sienkiewicza, Piasta i Nowe Miasto. Policjantom opowiedział, do których piwnic sie włamywał, wskazał konkretne bloki i klatki schodowe. Miejsca te pokrywały się z miejscami, do których dochodziło do przestępstw zgłaszanych w ostatnim czasie białostockiej policji. W zainteresowaniu włamywacza było wszystko co tylko dało się wynieść. Na początku roku z czterech piwnic w bloku przy ulicy Pułaskiego ukradł słoiki z przetworami i drabinę. Z innej piwnicy przy ulicy Bema zabrał pilarkę, cztery wiertarki i części hydrauliczne na łączną sumę ponad 4000 złotych. W październiku w zainteresowaniu sprawcy były piwnice bloków przy ulicy Wasilkowskiej i Pułkowej. Wtedy to z jednej z nich ukradł płetwy, maskę i rurkę do nurkowania oraz namiot. Z innego pomieszczenia wyniósł sprzęt wędkarski, a z sąsiedniego bloku suszone grzyby. Większość skradzionych rzeczy mężczyzna sprzedawał. Łącznie 58-latek pojawił się w blisko 60 piwnicach. W niedzielę usłyszał 24 zarzuty włamań oraz usiłowań, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Prowadzący sprawę policjanci nie wykluczają, że sprawca może mieć związek z innymi podobnymi przestępstwami. Wszystkie osoby, które na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy stwierdziły, że włamano się do ich piwnic prosimy o kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku przy ulicy Bema 4 numer telefonu 85 670 34 30.
źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl