Wnuczek znów działał
Data publikacji 18.03.2011
Dwie białostoczanki zaufały mężczyźnie przedstawiającemu się jako wnuczek i pożyczyły mu łącznie 9000 złotych. Okazało się, że wczoraj oszust jeszcze cztery razy próbował okraść inne staruszki. Szczegóły zdarzeń wyjaśniają policjanci.
Wczoraj policjanci z I Komisariatu Policji otrzymali kilka informacji o oszustwie na wnuczka. Jak ustalili mundurowi mężczyzna podający się za wnuczka dzwonił do starszych kobiet prosząc o finansową pomoc. Niestety w dwóch przypadkach staruszki zaufały i oddały swoje oszczędności. Do pierwszego przestępstwa doszło po godzinie 11:00. Do 82-letniej kobiety mieszkającej w centrum miasta zadzwonił mężczyzna i podając się za wnuczka powiedział, że ma w firmie problemy finansowe i potrzebuje pożyczenia 40 tysięcy złotych. Staruszka była w stanie pożyczyć tylko 2000 dolarów i 1000 złotych. Okazało się, że i taka kwota zadowoliła dzwoniącego. Rzekomy wnuczek po odbiór pieniędzy postanowił wysłać swojego pracownika. Kobieta oddała mu obiecaną gotówkę. Po pewnym czasie zorientowała się, że została oszukana. Nieznajomy miał około 20 lat, 170 cm wzrostu, był szczupłej budowy ciała. Ubrany był w ciemne jeansy, ciemną kurtkę do pasa, na głowie miał zimowa czapkę. Taki sam rysopis podała inna oszukana białostoczanka, do której również wczoraj przyszedł po pieniądze znajomy wnuczka. Tym razem chodziło o kwotę 50 tysięcy złotych potrzebną na naprawę rozbitego samochodu. 80-latka zgodziła się pożyczyć jedynie tyle ile miała – 2000 złotych.
Wszystko wskazuje na to, że w obu przypadkach działał ten sam sprawca. Funkcjonariusze z I Komisariatu Policji w Białymstoku szczegółowo wyjaśniają okoliczności obu zdarzeń.
Opowieści i preteksty jakie tworzą i wykorzystują złodzieje i oszuści bywają bardzo różne, a ich pomysłowość w tym zakresie nie zna granic. Jednak wspólnym elementem ich działania jest wytypowanie na przyszłe ofiary starszych i najczęściej mieszkających samotnie osób, zdobycie ich zaufania, odwrócenie uwagi i bardzo często przekonanie gospodarzy by wpuścili nieznajomych do mieszkania. Dlatego też pamiętajmy o ograniczonym zaufaniu do obcych. Nie wpuszczajmy ich do naszych mieszkań i nie afiszujmy się posiadanym majątkiem. Bądźmy podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas o szybkim podjęciu ważnych finansowych decyzji. Jeżeli podejrzewamy, że mamy do czynienia z oszustem powiadommy Policję.
Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku i Radio Jard 89.2 FM przygotowała cykl audycji-poradników skierowanych do osób starszych, które często padają ofiarą oszustów. Fałszywi wnuczkowie, urzędnicy, fachowcy, czy turyści spoza kraju. Miedzy innymi takie role przyjmują osoby, które wykorzystując ufność i łatwowierność naciągają starszych ludzi i okradają ich. W audycjach mówimy, o tym co zrobić, żeby nie stać się kolejną ofiarą przestępców. Poniżej plik audycji o metodzie „na wnuczka”
Więcej ostrzeżeń
źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl
Wczoraj policjanci z I Komisariatu Policji otrzymali kilka informacji o oszustwie na wnuczka. Jak ustalili mundurowi mężczyzna podający się za wnuczka dzwonił do starszych kobiet prosząc o finansową pomoc. Niestety w dwóch przypadkach staruszki zaufały i oddały swoje oszczędności. Do pierwszego przestępstwa doszło po godzinie 11:00. Do 82-letniej kobiety mieszkającej w centrum miasta zadzwonił mężczyzna i podając się za wnuczka powiedział, że ma w firmie problemy finansowe i potrzebuje pożyczenia 40 tysięcy złotych. Staruszka była w stanie pożyczyć tylko 2000 dolarów i 1000 złotych. Okazało się, że i taka kwota zadowoliła dzwoniącego. Rzekomy wnuczek po odbiór pieniędzy postanowił wysłać swojego pracownika. Kobieta oddała mu obiecaną gotówkę. Po pewnym czasie zorientowała się, że została oszukana. Nieznajomy miał około 20 lat, 170 cm wzrostu, był szczupłej budowy ciała. Ubrany był w ciemne jeansy, ciemną kurtkę do pasa, na głowie miał zimowa czapkę. Taki sam rysopis podała inna oszukana białostoczanka, do której również wczoraj przyszedł po pieniądze znajomy wnuczka. Tym razem chodziło o kwotę 50 tysięcy złotych potrzebną na naprawę rozbitego samochodu. 80-latka zgodziła się pożyczyć jedynie tyle ile miała – 2000 złotych.
Wszystko wskazuje na to, że w obu przypadkach działał ten sam sprawca. Funkcjonariusze z I Komisariatu Policji w Białymstoku szczegółowo wyjaśniają okoliczności obu zdarzeń.
Opowieści i preteksty jakie tworzą i wykorzystują złodzieje i oszuści bywają bardzo różne, a ich pomysłowość w tym zakresie nie zna granic. Jednak wspólnym elementem ich działania jest wytypowanie na przyszłe ofiary starszych i najczęściej mieszkających samotnie osób, zdobycie ich zaufania, odwrócenie uwagi i bardzo często przekonanie gospodarzy by wpuścili nieznajomych do mieszkania. Dlatego też pamiętajmy o ograniczonym zaufaniu do obcych. Nie wpuszczajmy ich do naszych mieszkań i nie afiszujmy się posiadanym majątkiem. Bądźmy podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas o szybkim podjęciu ważnych finansowych decyzji. Jeżeli podejrzewamy, że mamy do czynienia z oszustem powiadommy Policję.
Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku i Radio Jard 89.2 FM przygotowała cykl audycji-poradników skierowanych do osób starszych, które często padają ofiarą oszustów. Fałszywi wnuczkowie, urzędnicy, fachowcy, czy turyści spoza kraju. Miedzy innymi takie role przyjmują osoby, które wykorzystując ufność i łatwowierność naciągają starszych ludzi i okradają ich. W audycjach mówimy, o tym co zrobić, żeby nie stać się kolejną ofiarą przestępców. Poniżej plik audycji o metodzie „na wnuczka”
Więcej ostrzeżeń
źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl
Pliki do pobrania
-
Audycja
12.36 MB