Pobity w sklepie
Wczoraj, tuż po 20, do jednego ze sklepów spożywczych na Zielonych Wzgórzach, weszło dwóch młodych białostoczan, 22 i 23 - latek. Poprosili o sprzedaż piwa. W sklepie znajdowała się ekspedientka, jej 24-letni chłopak i jego kolega. Klienci sprokowokowali awanturę. Obrażali chłopaka i czynili niestosowne uwagi pracownicy sklepu. Kiedy chłopak ekspedientki stanął w jej obronie, zaczeli go szarpać i popychać. Rzucili go na szklaną półkę, która rozbijając się, pokaleczyła mu głowę. Wspólnymi siłami udało się ich wypchnąć ze sklepu, na zewnątrz i zamknąć drzwi. Napastnicy jednak nie odpuścili. Jeden z nich wyjął ze swojego samochodu kij baseballowy i zaczął nim uderzać w drzwi sklepu. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali bandytów. Obydwaj byli nietrzeźwi. Trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj zostaną doprowadzeni do prokuratury. Grozi im nawet do 5 lat więźienia.