Zatrzymani w związku z rozbojem
Sprawcy najpierw bili i kopali swoją ofiarę po całym ciele, a potem zabrali jej spodnie oraz buty. Białostoccy policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn podejrzanych o ten rozbój. Wszyscy byli pijani i trafili do policyjnego aresztu. Teraz mundurowi ustalają role zatrzymanych w tym zdarzeniu oraz jego dokładny przebieg. Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
W minioną sobotę tuż przed godziną 19.00 dyżurny białostockiej Policji został zaalarmowany o zakrwawionym mężczyźnie na klatce jednego z bloków w centrum miasta. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci. Tam mundurowi znaleźli pobitego 54-latka, który nie miał spodni ani butów. Funkcjonariusze szybko udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie. Następnie, po zauważeniu śladów krwi prowadzących do jednego z mieszkań, od razu tam ruszyli. Okazało się, że w lokalu przebywało pięciu mężczyzn w wieku od 30 do 60 lat. Wszyscy byli pijani. Badanie alkomatem wykazało, że mieli od niespełna promila do ponad 3 promili alkoholu w organizmie. W mieszkaniu tym policjanci znaleźli także zakrwawione spodnie i buty należące do pobitego 54-latka. Wstępne ustalenia wskazują, że sprawcy zaatakowali swoją ofiarę, gdy ta spała na klatce. Najpierw zaczęli bić pokrzywdzonego rękoma po twarzy, a następnie kopali go po całym ciele. Gdy ten był już bezbronny zdjęli i zabrali jego buty oraz spodnie i odeszli. Cała piątka noc spędziła w policyjnym areszcie. Teraz mundurowi ustalają role zatrzymanych w tym zdarzeniu oraz jego dokładny przebieg. Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.