PIJANY MĘŻCZYZNA WYMACHIWAŁ BRONIĄ – ZATRZYMALI GO POLICJANCI
Białostoccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który posiadał broń gazową bez zezwolenia. Pijany 37-latek wymachiwał nielegalnie posiadanym pistoletem w centrum miasta. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz mundurowi ustalają skąd miał pistolet. Za posiadanie broni palnej bez zezwolenia grozi mu nawet do 8 lat więzienia.
Minionej soboty późnym popołudniem dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został zaalarmowany, że w centrum miasta stoi grupa kilku mężczyzn i jeden z nich wymachuje przedmiotem przypominającym broń. Na miejscu błyskawicznie pojawili się mundurowi z patrolówki. Na widok policjantów jeden z mężczyzn zaczął uciekać, jednak natychmiast został zatrzymany. Tłumaczył, że uciekał, bo bał się, że dostanie mandat za picie alkoholu w miejscu publicznym. Podczas sprawdzania pozostałych dwóch jego współtowarzyszy okazało się, że jeden z nich rzeczywiście ma przy sobie broń. Okazało się, że jest to broń palna gazowa, i że 37-latek nie miał zezwolenia na jej posiadanie. Tłumaczył, że pistolet dostał od kolegi a on od jeszcze innego nieznanego mu mężczyzny. Policjanci zabezpieczyli broń. Ponadto przeprowadzili badanie trzeźwości 37-latka, które wykazało, że miał on ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trzeźwiał w policyjnym areszcie. Już usłyszał zarzut. Za posiadanie broni palnej bez zezwolenia grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.