Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odnalezione dzięki policyjnym działaniom

Data publikacji 24.03.2016

W ciągu ostatnich dwóch dni policjanci z Białegostoku i Moniek szukali dwóch zaginionych 54-latek. Dzięki intensywnym czynnościom poszukiwawczym, zaangażowaniu wielu mundurowych, strażaków i policyjnych psów tropiących obie kobiety zostały szybko odnalezione. Wyziębione trafiły do szpitali.

W miniony wtorek policjanci z Białegostoku zostali powiadomieni o 54-letniej mieszkance miasta, która po południu wyszła z domu w nieznanym kierunku i do niego nie powróciła, a ślad po niej zaginął. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania kobiety. Ze względu na panujące niskie temperatury rozpoczęła się walka z czasem. Mundurowi szybko zaczęli sprawdzać adresy, gdzie mogłaby przebywać zaginiona oraz szpitale i noclegownie. Wizerunek 54-latki od razu trafił też do pełniących akurat służbę policjantów. Funkcjonariusze kontrolowali także teren lotniska i okoliczne stawy, w rejonie których kobieta mieszkała. Kolejnego dnia do poszukiwań włączonych zostało dodatkowo także kilkudziesięciu mundurowych Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku, którzy odbywali akurat szkolenie. Oprócz nich w poszukiwania zaangażowani byli także policjanci z Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego i Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Rozpoczęło się dokładne przeczesywanie pobliskich lasów. Około godziny 16.00 funkcjonariusze, idąc jeden obok drugiego, podczas sprawdzania zalesionego terenu niedaleko miejsca zamieszkania kobiety, zauważyli leżącą w gęstwinie na ziemi zaginioną. Była ona mocno wyczerpana, wyziębiona i kontakt z nią był bardzo utrudniony. Mundurowi natychmiast udzielili jej pierwszej pomocy i na miejsce wezwali pogotowie, które zabrało odnalezioną 54-latkę do szpitala.

Kolejne zawiadomienie o zaginionej kobiecie trafiło tym razem do policjantów z Moniek. Wczoraj w nocy zostali oni zaalarmowani przez mieszkańca gminy Jaświły o jego 54-letniej żonie, która nagle w nocy wyszła w nieznanym kierunku z domu i kontakt z nią się urwał. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli jej poszukiwania. W tym przypadku, ze względu na temperaturę powietrza, czas także był bardzo ważny. Mundurowi wykorzystując psa tropiącego oraz wspomagani przez strażaków całą noc szukali zaginionej. Rano, gdy zrobiło się już widno, policjanci ruchu drogowego niedaleko miejscowości, gdzie mieszkała kobieta, zauważyli na polu zarys ziemianki. Mundurowi postanowili ją sprawdzić. Wtedy okazało się, że wewnątrz znajdowała się poszukiwana 54-latka. Kobieta była mocno wystraszona i zziębnięta. Po udzieleniu jej niezbędnej pomocy funkcjonariusze przekazali odnalezioną kobietę wezwanej na miejsce załodze pogotowia.

Na szczęście intensywna i sprawna praca policjantów oraz skuteczne poszukiwania przy zaangażowaniu wielu funkcjonariuszy doprowadziły do szybkiego odnalezienia zaginionych osób, które następnie trafiły pod opiekę lekarzy.

Powrót na górę strony