Uprawa zlikwidowana, 31-latek zatrzymany
Białostoccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zlikwidowali kolejną już nielegalną uprawę konopi. Mundurowi zabezpieczyli również sprzęt służący do hodowli tych roślin oraz blisko 100 gramów marihuany. 31-letni właściciel plantacji noc spędził w policyjnym areszcie i dziś usłyszy zarzuty. Dalej sprawą zajmie się sąd.
Wczoraj policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zlikwidowali kolejną już nielegalną uprawę konopi. Funkcjonariusze zatrzymali również mężczyznę, który zajmował się tą hodowlą. 31-latek wpadł dzięki intensywnej pracy mundurowych, którzy ustalili kto i gdzie się takim procederem zajmuje. Policjanci w mieszkaniu i pomieszczeniach gospodarczych należących do podejrzewanego znaleźli trzy specjalne namioty ze sprzętem służącym do uprawy narkotyku. Wewnątrz nich znajdowało się w sumie 29 roślin konopi innych niż włókniste w różnej fazie wzrostu. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli także blisko 100 gramów marihuany, która umieszczona była w słoikach i schowana w szafkach w różnych częściach mieszkania. 31-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś usłyszy zarzuty, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.