Uszkodzili samochód - zostali zatrzymani
Policjanci z IV-go białostockiego komisariatu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy ostrzelali z wiatrówki jadący ulicą samochód. Mundurowym tłumaczyli, że zrobili to, bo byli pijani i nie wiedzieli, co robią. Obaj już usłyszeli zarzut, za który teraz odpowiedzą przed sądem.
Wczorajszego ranka do Komisariatu Policji IV w Białymstoku zgłosił się przedstawiciel jednej z firm ochroniarskich i powiadomił, że ubiegłej nocy ktoś na osiedlu Nowe Miasto ostrzelał z broni pneumatycznej samochód, którym jechali pracownicy firmy. Siła wystrzelonego śrutu była na tyle silna, że uszkodziła karoserię auta. Wartość strat oszacowano na 2 tyś. zł. Mając taką informację mundurowi z komisariatu natychmiast przystąpili do działania. Szybko ustalili, że strzały padły najprawdopodobniej z okna akademika i kto to zrobił. Okazało się, że sprawcami tego bezmyślnego czynu byli dwaj studenci. 22-latkowie tłumaczyli mundurowym, że zrobili to, bo byli pijani i nie wiedzieli co robią. Policjanci zabezpieczyli dwie wiatrówki, z których padły strzały oraz 21 sztuk amunicji do broni gazowej i naboje śrutowe. Młodzi ludzie już usłyszeli zarzut zniszczenia mienia. Teraz za swój czyn odpowiedzą przed sądem.