Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijanych sprawców kolizji drogowych zatrzymali białostoccy policjanci

Data publikacji 12.09.2016

Tylko podczas jednego wieczoru policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali dwóch pijanych kierowców, którzy spowodowali kolizje drogowe. Mimo tego, że jeden z nich uciekł, już po chwili był w rękach mundurowych. Natomiast drugiemu pijanemu kierowcy zabrał kluczyki i uniemożliwił dalszą jazdę świadek zdarzenia. Obaj kierowcy stracili prawa jazdy. Teraz ich nieodpowiedzialnym zachowaniem zajmie się sąd.

ylko podczas kilku godzin sobotniego wieczoru mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego  białostockiej komendy miejskiej Policji zatrzymali dwóch kierowców, którzy po pijanemu spowodowali kolizje drogowe.

Pierwszy z nich wpadł tuż przed godziną 19:00. O zdarzeniu drogowym z jego udziałem powiadomili mundurowych przypadkowi przechodnie, których omal nie stratowała rozpędzona kia. Z ich relacji wynikało, że kierowca auta jadąc ulicą Kosińskiego na skrzyżowaniu ulic najpierw zahaczył o prawy krawężnik drogi, po czym odbijając się od niego wjechał na chodnik po drugiej stronie ulicy. Gdy następnie próbował zaparkować auto pod sklepem omal nie uderzył stojące tam auto. Kolejny manewr parkowania skończył się już uderzeniem w ścianę sklepu. Obserwujący to zdarzenie mężczyzna z pary przechodniów, której wcześniej o mało nie potrącił pojazd postanowił zainterweniować i uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu kierowcy zabierając mu kluczyki do auta. Przybyli na miejsce mundurowi zbadali trzeźwość 42-latka. Okazało się, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Drugi  pijany kierowca został zatrzymany niedaleko ulicy Octowej tuz po 23:00. Tym razem kierowca bmw wjechał z impetem w ogrodzenie i bramę jednej z posesji,  po czym uciekł gubiąc jednak jedną z tablic rejestracyjnych. Mundurowi, którzy po dotarciu na miejsce ustalili przebieg zdarzenia oraz kierunek ucieczki sprawcy ruszyli na jego poszukiwania.  Uszkodzony pojazd odnaleźli zaparkowany pod jedna z posesji na osiedlu Starosielce. Nie było w nim kierowcy. Mimo tego kilka domów dalej zauważyli siedzącego na ławce mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi sprawcy kolizji. Mężczyzna na widok policjantów próbował uciekać. Był agresywny i ubliżał mundurowym. Mimo tego już po chwili był w ich rękach. 36-latkowi została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu.

Obaj mężczyźni stracili prawa jazdy i trafili do izby wytrzeźwień. Teraz oceną ich skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania zajmie się sąd.

Powrót na górę strony