Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Młodzi ludzie w rękach białostockich mundurowych

Data publikacji 03.10.2016

Białostoccy policjanci zatrzymali trzech 15-latków, którzy włamali się do garażu. Okazało się, że dwóch z nich jest poszukiwanych. Nastolatkowie byli na ucieczce z ośrodka opiekuńczego. Teraz całą trójka zajmie się sąd rodzinny.

W nocy z soboty na niedzielę dyżurny białostockiej komendy miejskiej Policji w Białymstoku został powiadomiony o włamaniu do garażu na osiedlu Mickiewicza. Na miejscu natychmiast pojawili się mundurowi z patrolówki. Od razu zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy na widok funkcjonariuszy zaczęli nagle uciekać. Na nic to się zdało, bo już po chwili byli w rękach policjantów. Mimo, że trzeci z 15-latków ukrył się w krzakach nie umknęło to mundurowym. On również został zatrzymany. Przy jednym z nastolatków policjanci znaleźli siekierę, którą młodzi ludzie wyrąbali drzwi w garażu. Oprócz tego narzędzia - mundurowi znaleźli również śrubokręty, pilot garażowy oraz telefon komórkowy. Szybko wyszło na jaw, że pilot pochodzi z włamania do fiata, które miało miejsce ostatniej nocy. Sprawcy wybili szybę w pojeździe i dostali się do środka, a następnie zabrali znajdujące się tam przedmioty posiadające jakąkolwiek wartość. Oprócz pilota do garażu ich łupem padła także gaśnica. Znaleziony przy nastolatkach telefon komórkowy także okazał się „trefny”. On również pochodził z kradzieży. Cała trojka to 15-latkowie. Już po wstępnych ustaleniach wiadomo było, że dwaj z nich są poszukiwani, obaj byli na ucieczce z ośrodka opiekuńczego. Teraz mundurowi ustalają szczegóły zaistniałych zdarzeń z udziałem młodych ludzi. Następnie ich losem zajmie się sąd.

Powrót na górę strony