Białostoccy policjanci zabezpieczyli narkotyki
Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali czterech mężczyzn w związku z posiadaniem narkotyków. Mundurowi zabezpieczyli blisko gram heroiny, pół grama amfetaminy i 70 tabletek niewiadomego pochodzenia. W mieszkaniu należącym do jednego z mężczyzn funkcjonariusze znaleźli jeszcze blisko 1,5 grama marihuany i blisko gram amfetaminy. Cała czwórka noc spędziła w policyjnym areszcie. Mundurowi ustalili również, że środki odurzające najprawdopodobniej należały do jednego z mężczyzn, który już usłyszał dwa zarzuty posiadania narkotyków. Teraz 34-latek za swoje czyny odpowie przed sądem.
Dyżurny białostockiej komendy miejskiej Policji, w miniony piątek tuż po północy, został powiadomiony o głośnym zachowywaniu się grupy osób w piwnicy jednego z bloków na osiedlu "Piaski". Na miejsce natychmiast zostali wysłani mundurowi z białostockiej patrolówki. Policjanci po dotarciu na miejsce zauważyli dwóch nerwowo zachowujących się mężczyzn. Kolejnych dwóch mundurowi zauważyli po wejściu do lokalu. Obok nich, na stoliku leżała waga. Policjanci u jednego z mężczyzn znaleźli blisko gram białego proszku. Wstępne badanie wykazało, że jest to heroina. Mundurowi pod stolikiem ujawnili i zabezpieczyli kolejny biały proszek. Tym razem badanie wykazało, że jest to amfetamina o wadze 0,5 grama. Funkcjonariusze znaleźli również ponad 70 tabletek rożnego kształtu i koloru, które najprawdopodobniej są tzw. "dopalaczami". Cała czwórka została zatrzymana i noc spędziła w policyjnym areszcie. Kryminalni z Komisariatu Policji I w Białymstoku, w mieszkaniu jednego z zatrzymanych mężczyzn, znaleźli kolejne narkotyki. Tym razem było to blisko 1,5 grama suszu, który okazał się marihuaną oraz blisko gram białego proszku. Badanie wykazało, że była to amfetamina. 34-latek usłyszał już dwa zarzuty posiadania narkotyków. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.