Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

19-latek odpowie za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie falszywych zeznań

Data publikacji 24.09.2018

Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Jeden z nich kierował autem bez wymaganych uprawnień, a drugi zawiadomił o niepopełnionym przestępstwie oraz złożył fałszywe zeznania. Obaj 19-latkowie noc spędzili w policyjnym areszcie. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za zawiadomienie organu o niepopełnionym przestępstwie oraz składaniu fałszywych zeznań grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

W nocy z soboty na niedzielę, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, został zaalarmowany o rozboju, do którego doszło na ulicy Baranowickiej w Białymstoku. Z informacji przekazanej przez zgłaszającego wynikało, że do samochodu, w którym siedział wspólnie z kolegą i koleżanką podszedł nieznany mężczyzna i grożąc nożem zażądał by siedzący za kierownicą kolega przesiadł się na fotel pasażera oraz oddał mu kluczyki. Po wykonaniu tych poleceń mężczyzna wsiadł za kierownicę i odjechał z „przymusowymi” pasażerami. Po kilkuset metrach auto wpadło w poślizg i uderzyło w inne zaparkowane na poboczu. Z relacji 19-latka wynikało także, że następnie mężczyzna wyszedł z samochodu i zaczął uciekać, a w pogoń za nim ruszył jego kolega. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci. Zastali zgłaszającego i jego koleżankę. Mundurowym, już po chwili, przedstawiona wersja wydarzeń wydała się niewiarygodna. Para została przewieziona do Komisariatu Policji IV w Białymstoku. Kryminalni z „czwórki” od razu zaczęli sprawdzać fakty. Szybko wyszło na jaw, że cała historia z rozbojem z użyciem noża została wymyślona przez zgłaszającego, by „ochronić”kolegę, który faktycznie prowadził samochód. Mimo, że 19-letni kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, jeszcze tej samej nocy był w rękach policjantów. Okazało się, że prowadził auto nie mając prawa jazdy. Natomiast wyniki badań krwi pokażą, czy był on pod wpływem alkoholu. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za zawiadomienie organu o niepopełnionym przestępstwie oraz składaniu fałszywych zeznań grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony