PIJANY, BEZ PRAWA JAZDY SPOWODOWAŁ WYPADEK DROGOWY
Białostoccy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę ujętego wcześniej przez świadków zdarzenia. Mężczyzna stracił panowanie nad prowadzonym autem i najpierw uderzył w śmietnik i znak drogowy a następnie zahaczył o pieszego. Okazało się, że był pijany. Badanie wykazało, że miał blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie. Nigdy także nie posiadał prawa jazdy. 23-latek trafił do policyjnego aresztu. Teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
W nocy z soboty na niedzielę, tuż po 3, dyżurny pierwszego białostockiego komisariatu został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do którego doszło chwilę wcześniej na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Białówny. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierowca bwm wykonując manewr skrętu stracił panowanie nad pojazdem, po czym z impetem uderzył w śmietnik, znak drogowy, a następnie zahaczył pieszego. Kierowca nie zatrzymał się tylko uciekł. Gdy przypadkowi świadkowie udzielali pomocy potrąconemu 45-latkowi kierowca bmw wrócił na miejsce, gdzie został przez nich ujęty. Na miejscu błyskawicznie pojawili się mundurowi. Okazało się, że 23-latek wrócił po to by zabrać tablicę rejestracyjną, którą zgubił podczas zdarzenia drogowego. Okazało się, że był pijany. Badanie wykazało, że miał blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie. Wyszło także na jaw, że mężczyzna nie ma i nigdy nie posiadał prawa jazdy. Trafił do policyjnego aresztu. Teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.