ZA SZYBKO... STRACILI PRAWO JAZDY
W miniony weekend, policjanci z białostockiej „drogówki” zatrzymali do kontroli 14 kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.
W miniony weekend, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali do kontroli 14 kierowców, którzy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym o 50 km/h. Funkcjonariusze byli tam, gdzie jest ona najczęściej przekraczana. Pierwszy z nich został zatrzymany do kontroli w piątek, tuż po 15. 43-latek jechał fordem Aleją Niepodległości z prędkością 127 km/h, gdzie obowiązuje "siedemdziesiątka". Mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość o 57 km/h. Kolejny nieodpowiedzialny kierowca, w sobotę przed 8 na ulicy Ciołkowskiego, pędził fordem z prędkością 108 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Rekordzistą okazał się jednak 23-latek. W piątek tuż po 17, na Generała Władysława Andersa, policjanci z białostockiej "drogówki" zatrzymali do kontroli mercedesa. 23-letni kierowca przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 65 km/h, gdzie obowiązuje "siedemdziesiątka". Pozostali kierowcy przekroczyli dozwoloną prędkość od 51 do 61 km/h. Wszyscy kierowcy natychmiast stracili prawo jazdy.
Policjanci apelują o rozsądek na drodze i przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków w ruchu drogowym.