Jechali za szybko, stracili prawa jazdy
Policjanci z białostockiej „drogówki” zatrzymali do kontroli 11 kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Rekordzistą okazał się 27 latek, który jechał mercedesem Aleją Niepodległości z prędkością 149 km/h.
Tylko w miniony weekend, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali do kontroli 11 kierowców, którzy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Rekordzista został zatrzymany do kontroli w sobotę, tuż po 16, na Alei Niepodległości. 27 latek jechał mercedesem z prędkością 149 km/h, gdzie obowiązuje "siedemdziesiątka". Kolejny nieodpowiedzialny kierowca, przekroczył prędkość na ulicy Kleeberga. 33 letni kierowca audi na "siedemdziesiątce" jechał z prędkością 139 km/h, przekraczając tym samym dozwoloną prędkość o 69 km/h. Tego samego dnia w ręce mundurowych wpadł również 29 latek. Mężczyzna jechał ulicą Generała Maczka z prędkością 134 km/h, gdzie obowiązuje "siedemdziesiątka". Pozostali kierowcy przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym od 51 do 58 km/h. Wszystkim kierowcom zatrzymano prawa jazdy.
Policjanci apelują o rozsądek na drodze i przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków w ruchu drogowym.