POLICJANCI NA WOLNYM ZATRZYMALI ZŁODZIEJA
Policjanci z białostockiego Oddziału Prewencji w czasie wolnym od służby zatrzymali złodzieja, który ukradł perfumy w jednej z białostockich galerii. 22 latek wpadł w ich ręce jeszcze przed zgłoszeniem przestępstwa. Okazało się również, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności. Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek po 15., policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku będąc na wolnym zatrzymali złodzieja. Funkcjonariusze idąc chodnikiem przy jednej z białostockich galerii, zauważyli mężczyznę, który wybiegł z budynku i nerwowo rozglądał się na boki. To zachowanie od razu wzbudziło podejrzenia mundurowych zwłaszcza, że mężczyzna rysopisem przypominał osobę, którą wcześniej zatrzymywali za kradzieże sklepowe. Funkcjonariusze od razu zareagowali i pobiegli za podejrzanym w kierunku pobliskich bloków. Już po chwili mężczyzna był w ich rękach i wyszło na jaw co było powodem jego nerwowego zachowania. Policjanci w plecaku mężczyzny znaleźli 2 nowe opakowania perfum. Przybyli na miejsce policjanci z białostockiej "patrolówki" ustalili, że 22 latek ukradł kilka minut wcześniej perfumy z drogerii, co potwierdził pracownik ochrony. Właściciel oszacował straty na łączną kwotę blisko 700 złotych. Część skradzionego towaru wróciła z powrotem do sklepu. Dodatkowo, podczas sprawdzania w policyjnych systemach, okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. 22 latek usłyszał zarzut kradzieży i trafił do aresztu. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Swoim zachowaniem mundurowi kolejny raz udowodnili, że policjantem jest się zawsze, nawet po służbie.