Policjantka na wolnym ugasiła płonący samochód
Policjantka z białostockiej "drogówki" będąc na wolnym ugasiła płonący samochód. Szybka reakcja funkcjonariuszki uniemożliwiła rozprzestrzenienie się ognia na całe auto. Na szczęście kierowca i pasażerka zdążyli opuścić pojazd. Po wszystkim, policjantka odwiozła pasażerkę do domu.
Wczoraj w południe, policjantka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, będąc na wolnym, zauważyła skodę, spod której wydobywały się płomienie. Płonący samochód jechał tuż przed policjantką ulicą księdza Michała Sopoćki. Starszy posterunkowy Ewelina Łuckiewicz natychmiast zainterweniowała. Funkcjonariuszka zmieniła pas ruchu, zrównała się z kierowcą i pokazała, aby natychmiast zatrzymał się. Chwilę później, pomogła starszemu mężczyźnie oraz kobiecie wysiąść z pojazdu. Policjantka swoją gaśnicą ugasiła pożar. Akcję gaszenia kontynuowała straż pożarna, którą powiadomiła policjantka z "drogówki". Po wszystkim, funkcjonariuszka odwiozła pasażerkę do miejsca zamieszkania. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a szybka reakcja policjantki zapobiegła rozprzestrzenianiu się ognia.