Kierowcy na zakazie wpadli, bo przekroczyli prędkość
Policjanci z drogówki zatrzymali dwóch kierowców, którzy kierowali mimo orzeczonego zakazu. Obaj wpadli, bo przekroczyli dopuszczalną prędkość. Za niestosowanie się do wyroku sądu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W sobotę, policjanci z drogówki kontrolowali prędkość, z jaką jeżdżą kierowcy na ulicy Paderewskiego w Białymstoku. Tuż przed 10.00 mundurowi zatrzymali citroena, którego kierowca jechał z prędkością 84 km/h, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Okazało się, że za kierownicą auta siedział 52-letni białostoczanin. Podczas sprawdzania mężczyzny w policyjnych systemach wyszło na jaw, że ma on zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W związku z przekroczeniem prędkości mundurowi ukarali kierowcę mandatem w wysokości 800 złotych, a na jego konto trafiło 7 punktów. Z kolei na ulicy Dojnowskiej policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę samochodu mini, który również przekroczył o 27km/h dopuszczalną prędkość, w miejscu gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Podczas sprawdzania 54-latka w policyjnych bazach danych okazało się, że ma on również zakaz kierowania pojazdami. W tym przypadku kierowca za popełnione wykroczenie - przekroczenie prędkości również został ukarany mandatem karnym w wysokości 400 złotych, a jego konto zasiliło 7 punktów. Obaj kierowcy odpowiedzą teraz za niestosowanie się do wyroku sądu, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.