Policjanci odzyskali skradziony samochód o wartości 220 tysięcy złotych
Policjanci z komendy miejskiej i wojewódzkiej w Białymstoku odzyskali skradzionego na terenie Czech lexusa o wartości 220 000 złotych. Za kierownicą siedział 42-letni obywatel Litwy, który wpadł w ręce mundurowych na ekspresowej "ósemce", gdy jechał skradzionym pojazdem. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut paserstwa i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.
Policjanci z komendy miejskiej i wojewódzkiej w Białymstoku odzyskali skradzionego lexusa. Z informacji uzyskanych przez funkcjonariuszy wynikało, że samochód o wartości 220 000 złotych został skradziony kilkanaście godzin wcześniej na terenie Czech. Pojazd miał poruszać się ekspresową "ósemką" w kierunku Białegostoku. Dyżurni z białostockiej komendy natychmiast skierowali na trasę przejazdu policjantów z drogówki. Funkcjonariusze już po kilku minutach na wysokości Rzędzian zauważyli i zatrzymali opisywany samochód. Za kierownicą siedział 42-letni obywatel Litwy. Mundurowi potwierdzili informację, że zatrzymany do kontroli lexus figuruje jako utracony. Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnych systemach okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Policjanci natychmiast zatrzymali 42-latka, z kolei pojazd którym jechał został zabezpieczony i odholowany na policyjny parking. Obywatel Litwy usłyszał zarzut paserstwa mienia znacznej wartości. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 17.19 MB)