Aktualności

Uciekł z miejsca kolizji, gdy przyszli po niego policjanci nos miał ubrudzony białym proszkiem

Data publikacji 17.07.2025

Gdy otworzył policjantom drzwi, nos miał ubrudzony białym proszkiem. Funkcjonariusze przyszli do jego mieszkania po tym, jak uciekł z miejsca kolizji. W mieszkaniu miał narkotyki. Mężczyzna usłyszał zarzut i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.

Dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o kolizji na osiedlu Kawaleryjskie. Zgłaszający powiedział, że widział, jak kierowca bmw uderza w inny pojazd i po tym ucieka. Dodał, że widział w którym kierunku odjechał sprawca. Interweniujący policjanci z białostockiej patrolówki po chwili znaleźli porzucony pojazd. Samochód nie miał tablic rejestracyjnych. Mundurowi po numerze vin ustalili właściciela pojazdu i pojechali do hostelu, gdzie mieszkał. Mężczyzna początkowo udawał, że go nie ma, jednak po chwili otworzył drzwi. Uwagę policjantów przykuł nos mężczyzny, który ubrudzony był białą substancją. W mieszkaniu 30-latka policjanci znaleźli w biurku srebrne zawiniątko z białym proszkiem, a w plecaku przezroczystą torebkę z podobną substancją, łącznie blisko 120 gramów. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że to amfetamina. Mundurowi zbadali również 30-latka na zawartość substancji odurzających w jego organizmie. Wstępne badanie narkotesterem wykazało zawartość amfetaminy. Badanie krwi pozwoli ustalić, czy 30-latek kierował pod wpływem środków odurzających i alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Prokurator, który nadzorował pracę śledczych, wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania mężczyzny. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował go na 3 miesiące. Grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji.

Powrót na górę strony