Aktualności

Grozili nożem i ukradli torby z zegarkami

Data publikacji 14.11.2025

Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy grożąc nożem zabrali 4 torby z towarem. Obaj sprawcy zostali zatrzymani. 46-latek i 41-latek decyzją sądu trafili na 3 miesiące do aresztu. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dyżurny komendy został poinformowany, że na jednym z osiedlowych bazarów doszło do kradzieży z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Dwóch napastników zabrało ze stoiska 4 torby z towarem i uciekli. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, zauważyli między blokami w krzakach mężczyznę. Odpowiadał on rysopisowi jednego ze sprawców. Funkcjonariusze znaleźli przy nim 4 torby ze skradzionym towarem oraz nóż, który leżał na trawie. 41-letni mieszkaniec Białegostoku tłumaczył mundurowym, że to nie jego nóż. Powiedział też, że został oszukany przez mężczyznę, któremu zabrał torby gdy sprzedawał zegarek. Jego zdaniem zegarek był wart 20 tysięcy złotych, a dostał tylko 20 złotych. Zupełnie inną historię opowiedział pokrzywdzony mężczyzna. Gdy stał z torbami, podeszło dwóch mężczyzn i wszczęli awanturę. W czasie sprzeczki jeden z napastników wyciągnął nóż i zaczął grozić. Drugi w tym czasie wyrwał torby i uciekł. W skradzionych torbach znajdowały się: zegarki, paski od zegarków, narzędzia oraz bransoletki. Pokrzywdzony mężczyzna utracony towar wycenił na około 2 tysiące złotych. Torby wróciły do właściciela, a 41-latek trafił do policyjnego aresztu. Jak ustalili mundurowi, historia ze sprzedażą zegarka została wymyślona. Już następnego dnia kryminalni z "dwójki” ustalili tożsamość drugiego napastnika. Okazał się nim 46-latek, który został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej. Decyzją sądu trafili na 3 miesiące do aresztu. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.


 

Powrót na górę strony