Złodziej zatrzymany na gorącym uczynku
Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi powiatu łomżyńskiego, który w nocy tuż przed godziną 4:00, włamał się do samochodu na osiedlu Antoniuk. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku, gdy "majstrował" przy silniku. 39-latek trafił do policyjnego aresztu, a teraz jego dalszym losem zajmie się teraz sąd.
Dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który najprawdopodobniej włamuje się do jednego z zaparkowanych samochodów na osiedlu Antoniuk. Z przekazanych informacji wynikało, że włamywacz przyjechał na parking audi. Wysiadł z auta i podszedł do zaparkowanego saaba. Wybił boczną przednią szybę od strony kierowcy, co mu umożliwiło otwarcie samochodu i maski, po czym zaczął "majstrować" przy silniku. Mundurowi, którzy błyskawicznie pojawili się na miejscu, zobaczyli mężczyznę pochylonego nad otwartą komorą silnika, który na ich widok zaczął uciekać. Jednak już po chwili był w ich rękach. Funkcjonariusze znaleźli przy nim latarkę czołową, rękawice robocze, śrubokręty, klucze oraz wytrych do zamków. Natomiast w aucie, którym przyjechał 39-latek, znaleźli również skrzynkę z narzędziami. Okazało się, że mieszkaniec powiatu łomżyńskiego po wybiciu szyby i otwarciu maski zdążył już odłączyć akumulator oraz zdjąć osłonę silnika. 39-latek trafił do policyjnego aresztu, a jego dalszym losem zajmie się teraz sąd. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.


