Agresywny pasażer taksówki
Data publikacji 30.06.2014
Policjanci zatrzymali nietrzeźwego białostoczanina, który uderzył taksówkarza, a następnie zabrał mu kluczyki od samochodu i ukrył się w mieszkaniu. Teraz 25-latek za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
W sobotę około godziny 4.30 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał zgłoszenie od jednego z taksówkarzy o agresywnym zachowaniu pasażera. Policjanci natychmiast pojechali udzielić pomocy kierowcy taksówki. Na miejscu mundurowi ustalili, iż po zakończeniu kursu pasażer nie chciał opuścić pojazdu. Wyrwał zagłówek z fotela kierowcy i kilkakrotnie uderzył taksówkarza w głowę, po czym wysiadł i zaczął uciekać. Taksówkarz rozpoczął pościg za mężczyzną, zostawiając otwarty samochód. Krewki pasażer wykorzystał to, podbiegł do auta i wyjął kluczyki ze stacyjki. Następnie zażądał od taksówkarza 20 złotych za ich zwrot. Pokrzywdzony nie zgodził się na taką wymianę. Wtedy pasażer uciekł do domu. Początkowo nie chciał otworzyć drzwi interweniującym policjantom, wyrzucając jedynie przez okno kluczyki od taksówki. Po krótkiej rozmowie wpuścił jednak mundurowych do domu. Funkcjonariusze zatrzymali 25-latka. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem - grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.