Kradł na budowie i wpadł
Data publikacji 26.09.2014
Białostoccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież przewodów miedzianych z placu budowy. 32-latek wpadł w ręce mundurowych, gdy wrócił na plac, by zabrać jeszcze kompresor. Mężczyzna usłyszał już zarzut, do którego się przyznał. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Wczoraj w nocy około godziny 2.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został powiadomiony o hałasach dobiegających z placu budowy w centrum miasta. Na miejsce zdarzenia pojechali mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego. Tam zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął uciekać. Biegnąc zdjął z dłoni, a następnie wyrzucił rękawice budowlane. Policjanci szybko zatrzymali uciekiniera. Okazało się, że ten 32-latek wszedł wcześniej na teren budowy, i gdy zobaczył, że na ścianach są już zamontowane przewody elektryczne zawierające miedź zaczął je odrywać. W sumie zdołał ukraść ponad 1500 metrów tych przewodów. Następnie wrócił na budowę, by zabrać jeszcze kompresor. Łączna wartość strat to blisko 6.000 złotych. 32-latek usłyszał już zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.