Dwóch zaginionych w skradzionym citroenie
Data publikacji 24.02.2010
14 i 16-latek ukradli z garażu samochód. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani. Okazało się, że rodziny nastolatków w ostatnim czasie zgłosiły ich zaginięcie.
Minionej nocy dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał telefoniczny sygnał o kradzieży samochodu. O sprawie poinformował go właściciel pojazdu – 47-letni mieszkaniec jednej z miejscowości niedaleko Dobrzyniewa. Zgłaszający mówił, że około godziny 2.00 zbudził go odgłos samochodu wyjeżdżającego z jego posesji. Okazało się, że z garażu zniknął jego citroen berlingo. Na nieszczęście wewnątrz były kluczyki i dokumenty auta. Sygnał o kradzieży natychmiast został przekazany do wszystkich patroli. Jeden z nich około pół godziny później zauważył poszukiwany pojazd wjeżdżający na stację paliw w odległej o kilka kilometrów Złotorii. Mundurowi od razu ruszyli za autem. Jadący nim złodzieje widząc zbliżający się radiowóz porzucili pojazd i zaczęli uciekać przez zaśnieżone pola. Jeden z nich w trakcie szaleńczego biegu zgubił w głębokim śniegu oba buty. Pościg jednak nie trwał długo. Po chwili jednego ze sprawców dogonił towarzyszący policjantom pies służbowy, natomiast drugi wpadł w ręce funkcjonariuszy. Okazało się, że zatrzymani to 14 i 16-letni mieszkańcy pobliskiej wsi. Po dokładnym sprawdzeniu wyszło na jaw, że obaj są poszukiwani przez Policję. Ich zaginięcie w ostatnim czasie zgłosiły rodziny. Obaj młodzieńcy trafili do policyjnej izby dziecka. Teraz za swój czyn odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Minionej nocy dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał telefoniczny sygnał o kradzieży samochodu. O sprawie poinformował go właściciel pojazdu – 47-letni mieszkaniec jednej z miejscowości niedaleko Dobrzyniewa. Zgłaszający mówił, że około godziny 2.00 zbudził go odgłos samochodu wyjeżdżającego z jego posesji. Okazało się, że z garażu zniknął jego citroen berlingo. Na nieszczęście wewnątrz były kluczyki i dokumenty auta. Sygnał o kradzieży natychmiast został przekazany do wszystkich patroli. Jeden z nich około pół godziny później zauważył poszukiwany pojazd wjeżdżający na stację paliw w odległej o kilka kilometrów Złotorii. Mundurowi od razu ruszyli za autem. Jadący nim złodzieje widząc zbliżający się radiowóz porzucili pojazd i zaczęli uciekać przez zaśnieżone pola. Jeden z nich w trakcie szaleńczego biegu zgubił w głębokim śniegu oba buty. Pościg jednak nie trwał długo. Po chwili jednego ze sprawców dogonił towarzyszący policjantom pies służbowy, natomiast drugi wpadł w ręce funkcjonariuszy. Okazało się, że zatrzymani to 14 i 16-letni mieszkańcy pobliskiej wsi. Po dokładnym sprawdzeniu wyszło na jaw, że obaj są poszukiwani przez Policję. Ich zaginięcie w ostatnim czasie zgłosiły rodziny. Obaj młodzieńcy trafili do policyjnej izby dziecka. Teraz za swój czyn odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich.