Sarna cała, a białostoczanka z obrażeniami
Data publikacji 23.03.2009
Kierowca toyoty wraz z pasażerką jechał przez Hryniewicze. Niespodziewanie na drogę wbiegła sarna. Skręcił kierownicę i jego auto uderzyło w drzewo. Ranna jest jedna osoba. Policjanci z Juchnowca ustalają okoliczności zdarzenia.
W sobotę przed południem 68-letni białostoczanin jechał wraz z pasażerką przez Hryniewicze. W pewnym momencie z lewej strony auta na drogę wbiegła sarna. Znalazła się tuż przed maską toyoty. Kierowca chcąc uniknąć zderzenia zjechał na przeciwległy pas drogi, a stamtąd na pobocze i zatrzymał się na drzewie. Nie odniósł żadnych obrażeń, natomiast 65-letnia pasażerka ma ranę ręki i uraz klatki piersiowej.
Policjanci z Posterunku Policji w Juchnowcu wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
W sobotę przed południem 68-letni białostoczanin jechał wraz z pasażerką przez Hryniewicze. W pewnym momencie z lewej strony auta na drogę wbiegła sarna. Znalazła się tuż przed maską toyoty. Kierowca chcąc uniknąć zderzenia zjechał na przeciwległy pas drogi, a stamtąd na pobocze i zatrzymał się na drzewie. Nie odniósł żadnych obrażeń, natomiast 65-letnia pasażerka ma ranę ręki i uraz klatki piersiowej.
Policjanci z Posterunku Policji w Juchnowcu wyjaśniają okoliczności zdarzenia.