Ściął słup, uderzył w drzewo
Data publikacji 25.05.2009
22-letni kierowca rovera najprawdopodobniej jechał za szybko. Na łuku drogi ściął słup i roztrzaskał się na drzewie. Trzy osoby trafiły do szpitala. Białostoccy policjanci ustalają przyczyny wypadku.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór w Białymstoku na łuku drogi łączącym ulicę Piastowską z Towarową. Jak wynika ze wstępnych policyjnych ustaleń 22-letni kierowca rovera jechał w kierunku ulicy Towarowej wraz z dwójką pasażerów. Najprawdopodobniej było za szybko. Na zakręcie auto wypadło z drogi i zjechało na chodnik po prawej stronie. Tam pojazd ściął betonowy słup oświetleniowy. Samochód zatrzymał się dopiero kilka metrów dalej na poboczu, gdzie uderzył w drzewo. Mężczyzna siedzący za kierownicą w stanie ciężkim trafił do szpitala. Razem z nim pogotowie z miejsca zdarzenia zabrało dwie pozostałe osoby. 19-letnia kobieta ma złamaną miednicę, natomiast 18-latek uraz głowy, klatki piersiowej i kolana.
Białostoccy policjanci wyjaśniający okoliczności wypadku apelują do kierowców o rozsądek i rozwagę.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór w Białymstoku na łuku drogi łączącym ulicę Piastowską z Towarową. Jak wynika ze wstępnych policyjnych ustaleń 22-letni kierowca rovera jechał w kierunku ulicy Towarowej wraz z dwójką pasażerów. Najprawdopodobniej było za szybko. Na zakręcie auto wypadło z drogi i zjechało na chodnik po prawej stronie. Tam pojazd ściął betonowy słup oświetleniowy. Samochód zatrzymał się dopiero kilka metrów dalej na poboczu, gdzie uderzył w drzewo. Mężczyzna siedzący za kierownicą w stanie ciężkim trafił do szpitala. Razem z nim pogotowie z miejsca zdarzenia zabrało dwie pozostałe osoby. 19-letnia kobieta ma złamaną miednicę, natomiast 18-latek uraz głowy, klatki piersiowej i kolana.
Białostoccy policjanci wyjaśniający okoliczności wypadku apelują do kierowców o rozsądek i rozwagę.