W pijackim amoku ...
Data publikacji 18.09.2008
Wczoraj, ok. 20.00, w jednym z domów w gminie Supraśl, podczas libacji alkoholowej doszło do kłótni pomiędzy dwoma braćmi. Zaczęło się od ostrej wymiany zdań, która przerodziła się w rękoczyny. Sytuację próbowała opanować ich matka. Gdy rozdzieliła synów, jeden z nich zdenerwowany całą sytuacją wybiegł z domu na podwórze i po chwili wrócił. W rękach trzymał już kanister z olejem napędowym. Otworzył go, oblał swojego brata, matkę oraz 27 letnią kuzynkę, która przyjechała odwiedzić babcię. Chwilę potem wykręcił bezpieczniki domowej instalacji elektrycznej i podpalił zapalniczkę. W pijackim amoku krzyczał, grożąc im spaleniem. Na widok przybyłych policjantów szaleniec wpadł w furię. Krzyczał, że kiedy policjanci wejdą do domu to wszystkich spali. Mundurowi nie czekając aż dojdzie do tragedii natychmiast obezwładnili mężczyznę. Trzydziestoczterolatek, został zatrzymany. Teraz trzeźwieje w izbie wytrzeźwień. Za groźby kierowane pod adresem swoich najbliższych odpowie przed sądem