Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Mundurowi zatrzymali dwóch włamywaczy

Data publikacji 25.08.2015

Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o włamania do kilku zaparkowanych samochodów. Zarówno przy niespełna 17-latku jak i przy jego o dwa lata starszym koledze mundurowi znaleźli skradzione przedmioty. Pełnoletni sprawca już usłyszał cztery zarzuty. Natomiast jego młodszym kolegą zajmie się teraz sąd rodzinny.

W nocy z niedzieli na poniedziałek dyżurny białostockiej komendy został zaalarmowany o dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyznach na jednym z parkingów na osiedlu TBS. Informacja trafiła natychmiast do patroli pełniących w tym czasie służbę oraz do pracowników obsługujących kamery miejskiego monitoringu. Mimo, że mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego natychmiast stawili się na miejsce zgłoszenia podejrzanych osób już nie było. Jednak pracownik monitoringu zauważył nieopodal podanego adresu dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich miał przy sobie plecak. Informację błyskawicznie usłyszeli policjanci, którzy postanowili skontrolować młodych ludzi. Jeden z nich wcześniej odrzucił podejrzany bagaż, nie umknęło to jednak uwadze czujnych mundurowych. Jak się okazało w plecaku oraz przy sobie młodzi ludzie mieli schowane różne przedmioty. Policjanci znaleźli między innymi: kilka par okularów przeciwsłonecznych wraz z etui, portfel, latarkę, rękawiczki, radio samochodowe, głośnik, ładowarki do telefonów czy kamizelkę odblaskową. Już podczas wstępnej rozmowy młodzi mężczyźni przyznali, że część rzeczy zabrali z samochodów. Okazało się, że 17-latek i jego o dwa lata starszy kolega zdążyli włamać się do czterech zaparkowanych aut skąd zabrali znalezione przy nich rzeczy. Obaj byli pijani. Badanie wykazało, że 17-latek miał ponad 1,5 promila, natomiast jego 19-letni kolega blisko promil alkoholu w organizmie. Pełnoletni mężczyzna już usłyszał cztery zarzuty, za które teraz odpowie przed sądem. Natomiast jego młodszym kolegą zajmie się teraz sąd rodzinny.

Powrót na górę strony