Białostoccy policjanci zatrzymali sprawców kradzieży paliwa
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali 3 białostoczan podejrzanych o kradzieże paliwa z ciągników siodłowych, do których dochodziło od grudnia ubiegłego roku. Wszyscy usłyszą zarzuty kradzieży, a całokształt ich przestępczej działalności badają teraz funkcjonariusze z białostockiej komendy miejskiej Policji.
Dzisiaj rano funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wkroczyli do trzech mieszkań na białostockich osiedlach Słoneczny Stok i Starosielce. Tam zatrzymani zostali trzej białostoczanie w wieku od 19 do 20 lat. Zatrzymania były rezultatem wnikliwych ustaleń operacyjnych białostockich policjantów, którzy pracowali nad sprawą kradzieży paliwa ze zbiorników ciągników siodłowych zaparkowanych na jednej z posesji w miejscowości Bogdanki. Na początku lutego bieżącego roku o trzech takich zdarzeniach, do których, w krótkich odcinkach czasu dochodziło od grudnia ubiegłego roku powiadomił policjantów pokrzywdzony właściciel. Fragment jednego z tych zdarzeń został także zarejestrowany przez monitoring właściciela. Mimo publikacji zarejestrowanego monitoringiem wizerunku sprawcy kradzieży do policjantów nie trafił żaden sygnał o tym, że ktoś obywateli rozpoznał sprawcę. Jednak wnikliwa praca funkcjonariuszy i analiza zabezpieczonych śladów doprowadziła ich do wytypowania i zatrzymania podejrzewanych o kradzieże 3 białostoczan. Cała trójka usłyszy teraz zarzuty kradzieży przeszło tysiąca litrów paliwa. Dodatkowo z ustaleń pracujących nad tą sprawą funkcjonariuszy wynika, że dwaj z zatrzymanych mają na sumieniu również inne kradzieże, za które już wcześniej usłyszeli zarzuty (więcej). Teraz funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku szczegółowo wyjaśniają okoliczności zdarzenia oraz wnikliwie badają całokształt przestępczej działalności zatrzymanych mężczyzn. Zgodnie z kodeksem karnym, za kradzież grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.