POLICJANCI ZATRZYMALI PODEJRZANYCH O ROZBÓJ
Policjanci z Białegostoku zatrzymali dwóch mieszkańców miasta podejrzanych o rozbój. 20 i 22-latek przewrócili 21-latka, a następnie zabrali mu portfel z dokumentami i pieniędzmi w kwocie 430 złotych. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Teraz dalszym losem młodzieńców zajmie się sąd. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, 10 czerwca bieżącego roku, otrzymał zgłoszenie o rozboju, do którego doszło na białostockim osiedlu Wygoda. Na miejsce zdarzenia natychmiast skierował mundurowych z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Podczas rozmowy z pokrzywdzonym 21-latkiem funkcjonariusze ustalili, że został on zaatakowany przez dwóch znajomych, których odprowadzał na przystanek autobusowy. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jeden z mężczyzn podszedł do niego od tyłu, chwycił za szyję i przewrócił go na ziemię. Następnie, drugi z napastników zabrał mu z kieszeni bluzy portfel z dokumentami i pieniędzmi w kwocie 430 złotych. Po tym fakcie 20 i 22-letni napastnicy oddalili się. Pokrzywdzony poinformował policjantów, że powodem zachowania jego znajomych mogą być pieniądze, które był winny jednemu z nich. Policjanci białostockiej patrolówki szybko ustalili dane podejrzanych i rozpoczęli ich poszukiwania. Jeszcze tego samego dnia, mundurowi zatrzymali 20-latka w miejscu zamieszkania, natomiast 22-latek „wpadł w ręce” funkcjonariuszy z Komisariatu Policji I w Białymstoku, wczoraj w mieszkaniu na białostockim Antoniuku. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju, za który grozi im kara do 12 lat więzienia. Decyzją prokuratora został nałożony na nich dozór policyjny oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym 21-latkiem.