Dzięki "kliknięciu" na KMZB mundurowi pomogli mężczyźnie
Białostoccy policjanci systematycznie eliminują zagrożenia naniesione z Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Dzięki takim "kliknięciom" na Mapie mundurowi uzyskują wiedzę i reagują na zgłoszone zagrożenia. Wczoraj mundurowi z "jedynki" zareagowali na zgłoszenie dotyczące żebractwa.
Dzięki zgłoszeniom na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa białostoccy policjanci uzyskują wiedzę dotyczącą zjawisk nieakceptowalnych społecznie. Każde "klikniecie" mundurowi wnikliwie sprawdzają, a potwierdzone eliminują. Wczoraj właśnie dzięki zgłoszeniu na KMZB mundurowi z Komisariatu Policji I w Białymstoku uzyskali wiedzę na temat mężczyny proszącego o datki na osiedlu Bema. Dzielnicowy, który wskazane miejsce zawarte miał również w palnie priorytetowym, zareagował błyskawicznie. Pojechał we wskazany rejon, gdzie potwierdził, że przy jednym z budynków siedzi mężczyzna, który prosi przechodniów o pieniądze. Okazało się, że osoba ta jest bezdomna. Funkcjonariusz ustalił natomiast, że straszym panem może zaopiekować się jego znajomy. Po kontakcie telefonicznym z ustalonym kolegą starszy pan trafił pod jego opiekę. Mundurowy poinformował także mężczyznę o instytucjach, do których może zwrócić się o pomoc, oraz o rodzaju oferowanej pomocy.
To kolejny przykład, który pokazuje, że poprzez zgloszenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpiczeństwa można, dzięki "kliknięciu", pomóc innej osobie. Białostoccy policjanci zachęcają do korzystania z tej aplikacji. To dzięki informowaniu przez społeczność lokalną mundurowi mogą na bieżąco reagować i eliminować lolejne zagrożenia.
