Jechali za szybko, stracili prawa jazdy
Policjanci z białostockiej „drogówki” zatrzymali do kontroli 6 kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Rekordzistą okazał się 29-latek, który jechał bmw ulicą Ciołkowskiego z prędkością 143 km/h.
Tylko w miniony weekend, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali do kontroli 6 kierowców, którzy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Rekordzista został zatrzymany do kontroli w sobotę tuż przed 11, na ulicy Ciołkowskiego. 29-latek jechał bmw z prędkością 143 km/h, gdzie obowiązuje "siedemdziesiątka". Kolejny nieodpowiedzialny kierowca przekroczył prędkość na ulicy Branickiego. 29-letni kierowca również bmw na "pięćdziesiątce" jechał z prędkością 117 km/h, przekraczając tym samym dozwoloną prędkość o 67 km/h. Tego samego dnia w ręce mundurowych wpadł również 36-latek. Mężczyzna jechał Aleją Niepodległości z prędkością 122 km/h, gdzie obowiązuje "siedemdziesiątka". Pozostali kierowcy przekroczyli dozwoloną prędkością w obszarze zabudowanym od 51 do 53 km/h. Wszystkim kierowcom zatrzymano prawa jazdy.
Policjanci apelują o rozsądek na drodze i przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków.