Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poszukiwany schował się w tapczanie

Policjanci zatrzymali 20-latka poszukiwanego za rozbój. Mężczyzna schował się przed policjantami w tapczanie. Podczas przeszukania mundurowi znaleźli przy nim narkotyki. Podejrzany usłyszał zarzuty rozboju oraz posiadania narkotyków. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.

Śledczy z białostockiej "dwójki" ustalili, że na terenie powiatu hajnowskiego przebywa 20-latek poszukiwany za rozbój. Do tego zdarzenia doszło w połowie stycznia w Białymstoku, na osiedlu Dziesięciny. Wtedy podejrzany złapał pokrzywdzonego za plecak, przewrócił go i ciągnął po ziemi. Następnie kazał 16-latkowi oddać swój telefon. Groził, że jeśli powie o tym komukolwiek, znajdzie go i zrobi mu krzywdę. Przestraszony 16-latek oddał napastnikowi swój telefon.

W poniedziałek po 21, policjanci zapukali do jednego z mieszkań w Hajnówce. Drzwi otworzyła im zaskoczona matka poszukiwanego. Kobieta zaprzeczyła, aby w jej mieszkaniu znajdował się syn. Powiedziała, że jest sama. Policjanci jednak nie dali wiary kobiecie, zwłaszcza, że w korytarzu zauważyli męskie buty. Uwagę ich zwrócił również tapczan, który był niedomknięty i wystawał z niego kawałek ubrania. Kobieta natychmiast usiadła na tapczan, dociskając go. Jak się okazało, to tam ukrył się poszukiwany 20-latek. W chwili zatrzymania, mundurowi znaleźli przy nim niewielką ilość amfetaminy. W mieszkaniu kryminalni znaleźli również telefon 16-latka. Dzięki współpracy policjantów z białostockiej "dwójki", funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku oraz mundurowych z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce podejrzany został zatrzymany i usłyszał zarzuty rozboju i posiadania narkotyków. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.

Zgodnie z Kodeksem karnym za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony