NIETYPOWY "BUDZIK" POSZUKIWANEGO BIAŁOSTOCZANINA
Takiego poranka na pewno nie spodziewał się 42-letni białostoczanin, który po przebudzeniu zobaczył kryminalnych z "dwójki". Śledczy ustalili, że był on poszukiwany przez sąd za kradzieże i ma do odbycia karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności. Minionej doby białostoccy policjanci zatrzymali ogółem pięć osób poszukiwanych.
Wczoraj białostoccy policjanci zatrzymali pięć osób poszukiwanych. Pierwszy z nich wpadł w ręce policjantów tuż po 6. Takiej pobudki na pewno nie spodziewał się 42-letni białostoczanin, który po przebudzeniu zobaczył kryminalnych z "dwójki" nad swoim łóżkiem. Śledczy ustalili, że był on poszukiwany przez sąd za liczne kradzieże. Funkcjonariusze zatrzymali go w mieszkaniu, w centrum miasta. Drzwi otworzył im jego ojciec w chwili, gdy 42-latek jeszcze smacznie spał. Zatrzymany trafił na pięć miesięcy do aresztu. Kolejna osoba poszukiwana wpadła w ręce policjantów z białostockiej patrolówki tuż przed 18. Mundurowi otrzymali zgłoszenie, że w okolicach dworca kolejowego szarpią się trzy osoby. Na miejscu policjanci ustalili, że jeden z awanturników to poszukiwany 35-letni białostoczanin. Mężczyzna ma do odbycia karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności za naruszenie miru domowego.
Trzy kolejne osoby zostały zatrzymane również przez funkcjonariuszy w związku z koniecznością ustalenia ich miejsca pobytu.