Wyłudził 40 tysięcy złotych - został zatrzymany
Mundurowi zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwa metodą „na policjanta”. Seniorka w wyniku tego przestępstwa straciła 40 tysięcy złotych. Policjanci ustalili, że 37-latek w całym procederze pełnił rolę tak zwanego "odbieraka". Mieszkaniec Łodzi usłyszał już zarzut oszustwa i trafił na 3 miesiące do aresztu. Grozi mu teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Białostoccy policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu wspólnie z funkcjonariuszami z Łodzi zatrzymali podejrzanego o oszustwa metodą „na policjanta”. Do zdarzenia doszło na początku czerwca na białostockim osiedlu Antoniuk. Wówczas do 82-letniej seniorki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Poinformował, że jest ona pod obserwacją i planowany jest na nią zamach. Aby potwierdzić, że jest on osobą, za którą się podaje, polecił kobiecie nie rozłączając się wybrać numer 997 lub 112. Następnie oszust kazał seniorce pójść do banku, aby tam wypłaciła zgromadzone oszczędności. Zapewnił 82-latkę, że będzie pod stałą ochroną policji. Seniorka wierząc w opowiedzianą historię, wypłaciła oszczędności i zgodnie z instrukcjami oszusta, zapakowała je do dwóch kopert po 20 tysięcy i wyrzuciła przez balkon. Chwilę później pieniądze zabrał mężczyzna.
Pracujący nad sprawą mundurowi ustalili tożsamość podejrzanego, który pełnił rolę tak zwanego "odbieraka". Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Łodzi. Mężczyzna został zatrzymany w swoim mieszkaniu w ubiegły wtorek. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutu oszustwa. Decyzją sądu 37-latek trafił na 3 miesiące do aresztu. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 8.9 MB)
Pliki do pobrania
-
deskrypcja filmu
12.17 KB