Zatrzymany za usiłowanie rozboju
Napastnik zaczepił nastolatka i zażądał telefonu, kiedy usłyszał odmowę, zaatakował. 12-latek wymknął się mężczyźnie i zadzwonił do rodziców. Kilkanaście minut później 23-letni napastnik był już w rękach policjantów. Usłyszał zarzut usiłowania rozboju, za co grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z białostockiej patrolówki dostali zgłoszenie o zaatakowanym 12-latku. Napastnikiem miał być nieznajomy mężczyzna, który podszedł do chłopca na przystanku w okolicach stadionu i zażądał oddania telefonu. Gdy spotkał się z odmową, zaatakował, łapiąc za szyję swoją ofiarę. Na szczęście chłopak zdołał się wymknąć, a uciekając zadzwonił do rodziców i o wszystkim opowiedział. Interweniujący policjanci w rozmowie z nastolatkiem ustalili rysopis mężczyzny oraz numer autobusu, do którego wsiadł po zdarzeniu napastnik. Kilka minut później policjanci zauważyli tego mężczyznę w autobusie. Okazał się nim 23-letni białostoczanin. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy i trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut usiłowania rozboju. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 34.17 MB)
Pliki do pobrania
-
Deskrypcja filmu
12.93 KB